Dla mnie Damian był rewelacyjny. Tak sobie myślałem, że jest to jego pierwsze wystapienie na taką skalę. Był zdenerwowany cały czas, ale rewelacyjnie się “nie poddał”. Podziwiam takich ludzi. Wiedział, że ma coś do zrobienia i zrobił to. Wielki pozytyw.
Wystąpienie Sebastiana było dla mnie zaskoczeniem. Pierwszy raz miałem z nim kontakt. Nie spodziewałem się tak inteligentnego człowieka, ale pozory jak widać bardzo mylą. Siedzieliśmy z bratem w pierwszym rzędzie i tak sobie gadaliśmy do siebie, że ten gość osiągnie sukces. Być może tak mi przypasował, że zajmuje się tez moja dziedziną (psychologią sukcesu). Rewelacja.
No i na koniec zostawiam Nikodema. Ciężko mi się pozbierać po tym. Człowiek, który jest dla mnie “drogowskazem” nie daje sobie rady. Czy to wszystko co pisze to złudzenie? Zaskoczył mnie, mojego brata i pewnie wszystkich na sali. Zauważcie jednak jak bardzo wpisał się w nasze myśli. Wracając do domu nie mogłem przesać o nim myslec. Czy to było zaplanowane? Ta cała niespójna opowieść o dysku twardym (mam firme IT)? Sam nie wiem co myśleć.
Te trzy osoby najbardziej mi zostały w pamięci.
Piotr, Kamil, Tomasz, Aneta nie zaskoczyli mnie, ponieważ spodziewałem się profesjonalizmu i to zobaczyłem.
Do zobaczenia na kolejnym spotkaniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz