czwartek, 13 listopada 2008

Byron Katie i jej “Praca” – czyli sposób na spokój, szczęście i spełnienie

autorem artykułu jest Artur Jan Milicki




O Byron Katie (Byron Kathleen Reid) usłyszałem po raz pierwszy przed niespełna 3 miesiącami. Waldemar – mój stary dobry znajomy polecił mi przetestowanie jej prostej terapii, która, jak twierdził, skutecznie, szybko i trwale uwalnia nas od psychicznego cierpienia, wewnętrznego bólu, trosk, zmartwień, niepokojów. O Byron Katie wspominał również Bruce Jakobs (Bir Krishna das Goswami) – mój nauczyciel Empatycznej Komunikacji podczas warsztatów w których uczestniczyłem. To wszystko miało miejsce w lipcu 2008 w Chorwacji.



W chwili obecnej mam za sobą lekturę jej dwóch książek, które ukazały się dotychczas w języku polskim “Radość Każdego Dnia” (Byron Katie i Stephen Mitchell), oraz “Kłamstwa o Miłości” (Byron Katie i Michael Katz). Obejrzałem także całe mnóstwo filmików dostępnych w sieci (wystarczy wpisać /Byron Katie/ do wyszukiwarki na youtube.com) na których demonstruje ona i pomaga innym przeprowadzić “Pracę” (The Work) - tak nazywa się jej terapia.



Muszę przyznać iż przez ostatnie dwa miesiące stosowałem “Pracę” bardzo często. Myśli, strapienia, cierpienia, które sprawiały mi ból, nurtowały mnie i gryzły powracając regularnie przez wiele, wiele miesięcy a nawet lat po prostu prysły, rozwiały się, a wraz z nimi znikło całe napięcie, stres, niepokój jaki się z tym wiązał. Osobiście jestem pod OGROMNYM wrażeniem “Pracy”. Dotychczas nie spotkałem żadnej techniki ani terapii, która byłaby bardziej prosta i bardziej skuteczna w utrzymywaniu mojego własnego umysłu w trwałej ciszy, spokoju, wewnętrznym spełnieniu i szczęściu.



"Dla tego, kto pokonał umysł, umysł ten jest najlepszym przyjacielem; ale komu się to nie powiodło, temu własny umysł będzie największym wrogiem". Bhagavad gita 6.6



Teraz stosuję “Pracę” każdego dnia, często nawet nie myśląc już o tym że ją stosuję. Za każdym razem, gdy w moim umyśle pojawia się jakakolwiek myśl, która próbuje wstrzyknąć mi jakkolwiek małą bądź dużą dawkę bólu i cierpienia, natychmiast zadaję sobie 4 pytania - “Czy ta myśl jest prawdziwa? Czy aby na pewno jest ona prawdziwa? Co przeżywam gdy uważam ją za prawdziwą? Jak czułbym się nie mając tej myśli”. Zazwyczaj to pomaga i jest wystarczające.



"Ponieważ umysł jest niespokojny, buntowniczy, uparty i bardzo silny, o Kryszno, pokonanie go zdaje mi się być sztuką trudniejszą niż ujarzmienie wiatru". Bhagavad gita 6.34



Czasami zdarza się, że mimo zakwestionowania niosącej cierpienie myśli za pomocą 4 powyższych pytań wciąż nie doświadczam spokoju - wszak umysł szaleć może czasem niczym tornado. W takim przypadku przechodzę gruntownie, krok po kroku, przez cały proces “Pracy” - a wygląda to następująco:



--------------------------

Etap 1: Zdefiniowanie myśli sprawiającej ból

--------------------------



Pomocne w tym mogą okazać się następujące pytania, na które należy udzielać odpowiedzi pisemnie bez owijania w bawełnę, przelewając na kartkę wszystko to co przychodzi nam do głowy.



1) Z czyjego powodu jesteś zły, zagubiony, smutny, zrozpaczony i dlaczego? Czego nie lubisz w tej osobie?



2) Co chciałbyś, aby zmieniło się w tej osobie? Co chcesz aby zrobiła?



3) Co ta osoba powinna lub nie powinna robić, myśleć, czuć, lub czym być albo nie być? Jaką dałbyś jej radę?



4) Czy czegoś potrzebujesz od tej osoby? Co musiałaby zrobić abyś był szczęśliwy? (Udawaj że są twoje urodziny i możesz dostać wszystko co chcesz. Skorzystaj z okazji!)



5) Co myślisz o tej osobie? Zrób listę (nie staraj się być miły, rozsądny, uprzejmy)



6) Czego nie chcesz znowu doświadczyć, jeżeli chodzi o tą osobę?



--------------------------

Etap 2: Zakwestionowanie myśli sprawiającej ból.

--------------------------



Odpowiadając na pytania z Etapu 1 powinniśmy “uwięzić” już na kartce przynajmniej jedną, kilka lub kilkanaście myśli które sprawiają nam ból (np. Zenek nie jest godzien zaufania. Zenek nie powinien był opowiadać znajomym o moich planach, On nie powinien był wystawić mnie do wiatru itd…). Teraz nad każdą jedną z tych myśli zatrzymamy się nieco dłużej, aby poddać ją prostej analizie. Na celownik bierzemy więc pierwszą myśl i zadajemy następujące 4 pytania:



1) Czy to prawda?



Prawda jest faktem. Prawda jest obserwacją pozbawioną oceny. Prawdą jest wszystko to, co się teraz dzieje. Deszcz pada bez względu na to czy mi się to podoba czy nie. “Nie powinno padać” jest tylko myślą. Bez “powinno” bądź “nie powinno” możemy zobaczyć rzeczywistość taką jaką jest.



2) Czy mam (mogę mieć) absolutną pewność że to prawda?



Jeżeli odpowiedz na pytanie nr 1 brzmiała “nie” przechodzimy od razu do pytania nr 3. Jeżeli odpowiedź brzmiała “tak” zatrzymujemy się tutaj aby dogłębnie zastanowić się “Czy możemy mieć absolutną pewność że to prawda?”. Zamiast opinii innych ludzi, albo tego co nas nauczono, staramy się słuchać własnego wnętrza i znaleźć własną odpowiedź.



3) Jak się czuję i jak reaguję gdy wierzę że ta myśl jest prawdziwa?



To pytanie pomaga nam zauważyć wewnętrzną przyczynę i skutek. Dostrzegamy że gdy wierzymy w daną myśl pojawia się niewygoda, dyskomfort, może nawet lęk, bądź panika…



4) jak bym się czuł, kim bym był i jak reagował gdybym w ogóle nie miał tej myśli?



Pytanie to jest zaproszeniem dla naszej wyobraźni do wejścia w świat, w którym jesteśmy wolni od dręczących nas myśli. Uświadamiamy sobie, że to nasze własne opowiadania i wymyślone przez nasz umysł historie są przyczyną doświadczanego cierpienia i nic ponadto. Bez naszych opowieści jesteśmy dużo bardziej życzliwi, wolni od lęku, przyjacielscy i wyrozumiali.



--------------------------

Etap 3: odwrócenie pierwotnej myśli

--------------------------



Oto trzy możliwe odwrócenia naszej przykładowej myśli z Etapu 1: “Zenek nie jest godzien zaufania.”



1) Zenek jest godzien zaufania.

2) Ja nie jestem godzien zaufania.

3) Ja jestem godzien zaufania.



Wszystkie odpowiedzi na pytania 1, 2, 3, 4, i 5 z Etapu 1 poddajemy odwróceniom w sposób przedstawiony na powyższym przykładzie.



Odwrócenie odpowiedzi na Pytanie nr 6 z Etapu 1 różni się od pozostałych. “Już nigdy nie chcę…” zamienia się na “Chętnie…” oraz “Nie mogę się doczekać…”. Przykładowo: “Już nigdy nie chcę aby Zenek wystawił mnie do wiatru” zamieniamy na “Chętnie ponownie doświadczę tego jak Zenek wystawia mnie do wiatru” oraz “Nie mogę się doczekać kiedy Zenek znowu wystawi mnie do wiatru”.



W tym odwróceniu chodzi o to aby w pełni objąć cały umysł i całe życie bez lęku, oraz być otwartym na rzeczywistość. Chodzi o gotowość do powitania wszystkich możliwych myśli i doświadczeń z otwartymi ramionami.



--------------------------

Etap 4: Potwierdzenie autentyczności odwrócenia

--------------------------



Teraz naszym zadaniem jest wydostanie z naszej pamięci trzech powodów, bądź trzech faktów, które potwierdzają autentyczność każdego z odwróceń pierwotnej myśli. Nie chodzi tu o to aby winić siebie, lecz o to aby odkryć alternatywy które mogą dać nam poczucie spokoju.



Oto przykłady



1) Zenek jest godzien zaufania.

- bo tyle razy pomagał mi, gdy go o to prosiłem

- bo troszczył się o swoją matkę gdy była przykuta do łóżka

- Rady których mi udzielił przed rokiem okazały się dla mnie bardzo pomocne



2) Ja nie jestem godzien zaufania.

- w przeszłości wiele razy kłamałem choć nie zawsze byłem na tym przyłapywany

- zdarzało się że miałem “za długi język” i nie dotrzymywałem powierzonej mi tajemnicy

- Czasami krytykowałem innych i plotkowałem na ich temat



3) Ja jestem godzien zaufania.

- staram się mówić całą prawdę i nie obawiam się tego

- gdy podejmuję się zobowiązania robię co w mojej mocy, by je wypełnić

- nie poddaję się łatwo i nie zrażam przeszkodami i niepowodzeniami na drodze do celu.



--------------------------

Etap 5. Powrót do Etapu 2

--------------------------



Gdy przejdziemy z pierwszą myślą wypisaną podczas Etapu 1 przez Etapy 2,3 i 4, na celownik bierzemy kolejną myśl wypisaną podczas Etapu 1 i zaczynamy nową rundę. Powtarzamy ten proces aż wyczerpiemy cały temat, zakwestionujemy wszystkie powodujące ból myśli i osiągniemy równowagę i spokój.



* * * * * * * * * * * * * * * *



Gorąco zachęcam każdego do zastosowania “Pracy”. To naprawdę działa.

Jeżeli napotkasz na jakiekolwiek trudności podczas wykonywania swojej “Pracy” i chciałbyś otrzymać wsparcie, z wielką przyjemnością pomogę Ci w tym procesie. Po prostu poinformuj mnie o tym.






--




Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
dodajdo.com

Czas wolny w domu – 10 sposobów na jego efektywne wykorzystanie.

autorem artykułu jest Paulina Bulek




Sposób pierwszy – Relaksacja.



Wydaje mi się, że pierwszym rozwiązaniem – w chwili gdy zdobędziemy wolny czas – jest relaksacja. Ogromne przemęczenie i stres towarzyszące codzienności mogą doprowadzić do wyczerpania nawet najsilniejszych, więc gdy staniemy się szczęśliwymi „posiadaczami” wolnego czasu dobrze doprowadzić się do stanu używalności.



Jak to zrobić?



Istnieje wiele technik relaksacyjnych. Napiszę tylko o kilku – o takich, które są dla mnie skuteczne.

Pierwszą z technik są ćwiczenia oddechowe. Pozwalają one się odprężyć, uregulować bicie serca i uczą koncentracji. Najlepiej usiąść wygodnie lub położyć się i skupić na miarowym oddychaniu. Liczę w myślach do pięciu wdychając powietrze, zatrzymuję oddech – liczę wtedy do trzech, a następnie wypuszczam powietrze licząc do siedmiu. Powtarzam całość około10 razy.



Drugą techniką jest słuchanie muzyki. Może to być muzyka relaksacyjna, ale nie koniecznie – ważne aby była spokojna. Kiedy słucham muzyki – podkładu instrumentalnego bądź odgłosów natury – staram sobie wyobrazić jakąś miłą scenerię. Las, wodę, plażę, bezludną wyspę, zachód słońca – cokolwiek, co wywołuje we mnie przyjazne emocje. Przenoszę się tam myślami zostawiając wszelkie problemy daleko za sobą.

Słuchając muzyki – piosenek z tekstem – wyobrażam sobie to, co zawiera tekst – np.: widzę na ziemi cień orła, spoglądam w górę, a tam leci przepiękny biały orzeł i zatacza na niebie koła J. Pozwól by Twoja wyobraźnia pokazała Ci na co ją stać!



Sposób drugi – Pasja, hobby.



Wiele osób ma swoją pasję, hobby. Coś czemu może poświęcać się bez reszty, każdą wolną chwilę. Myślę, że osoby, które posiadają jakąś pasję nie muszą czytać tego artykułu – bo ich cały wolny czas zagospodarowany jest właśnie na robienie tego co kochają. Kiedy ma się takie zainteresowanie, któremu można się poświęcić to jest się w sytuacji komfortowej.



Jeżeli jednak nie ma się hobby to najwyższa pora je znaleźć! Posiadanie hobby naprawdę ubogaca. Jedni kolekcjonują znaczki, monety itp., drudzy czytają wszelkie dostępne informacje o tym co ich kręci, inni uprawiają sport, jeszcze inni robią na drutach ilu ludzi tyle hobby!



Hobby to doskonały sposób by wolny czas spędzany na beznamiętnym nic nie robieniu przestał istnieć.



Sposób trzeci – Udoskonalanie domu.



W wolnym czasie warto przyjrzeć się bliżej naszemu mieszkaniu. Może jest coś, co wymaga poprawy? Może warto zrobić jakiś mały remont albo przemeblowanie? Może czas na jakieś drobne upiększenia?



Czasami wystarczy niewielki wysiłek, by coś, co do tej pory uważaliśmy za stare i bezwartościowe nabrało wartości. Odnawianie mebli jest doskonałym przykładem takiego działania. Wystarczy stare szafki lub drzwi okleić okleiną i będą wyglądały jak nowe. Świeżo pomalowany stół i krzesła też nadają uroku pomieszczeniom.



Sposób czwarty – Udoskonalanie siebie samego.



Udoskonalanie siebie samego ma dwa aspekty – możemy poprawiać swój wygląd, ale również rozwijać swoje wnętrze. Warto rozważyć obydwa warianty udoskonalania siebie.



Dbanie o wygląd zewnętrzny działa dobroczynnie na naszą psychikę. Kiedy robimy coś dla siebie – panie: zabiegi kosmetyczne, maseczki, odżywcze kąpiele itp.; panowie: golenie, nacieranie się aromatycznymi wonnościami itp. – odczuwamy satysfakcję i poprawia się nasz nastrój.



Wnętrze możemy kształtować m.in.: przez lekturę dobrej literatury. Zdobywanie nowych umiejętności np.: szybkie czytanie czy nauka obcych języków jest też dobrym rozwiązaniem. Warto rozwijać swoje pasje i zainteresowania. Może dzięki temu staniesz się w przyszłości ekspertem z danej dziedziny?



Sposób piąty – Nauka gry na instrumencie.



Ten sposób może wydawać się trudnym do zrealizowania. Jestem jednak przekonana, że poza instrumentem i chęcią do gry na instrumencie nie potrzeba nic więcej – no może podstaw z muzyki (nuty i ich nazwy), ale to każdy powinien znać ze szkoły podstawowej.



Żeby nie być gołosłowną – przez tegoroczne wakacje poznałam podstawy gry na keyboardzie. Chwyty można znaleźć w Internecie. Można też wypożyczyć z biblioteki książkę, która przedstawia podstawy gry na instrumencie (żeby nie wchodzić w koszta). To naprawdę jest możliwe. Na początku jest ciężko, ale przy odrobinie samozaparcia osiąga się zamierzone efekty.



Gdy potrafimy już jako tako grać na instrumencie, będziemy się starali nauczyć coraz większej ilości utworów i będziemy chcieli coraz lepiej grać. To naprawdę dobre zajęcie w wolnej chwili.



Sposób szósty – Twórczość.



Gdy dostajemy szansę na spędzenie czasu wolnego warto ją twórczo wykorzystać. Można poświęcić się tworzeniu. Co można tworzyć? Wszystko zależy od usposobienia. Możemy pisać wiersze, opowiadania, powieści, artykuły – będzie to wówczas twórczość literacka. Możemy też tworzyć rysując, malując, rzeźbiąc, lepiąc, tworząc coś z niczego. Możemy też komponować muzykę. Wszystko jest dozwolone byle tylko dawało jakieś owoce. Twórczość to wyrażenie siebie samego przez sztukę.



Sposób siódmy – Gimnastyka.



”W zdrowym ciele zdrowy duch.” W myśl tej zasady dobrze poświęcić trochę wolnego czasu na ćwiczenia gimnastyczne. Jeśli na co dzień nie gimnastykujemy się dobrze w wolnym czasie wykonać serię ćwiczeń rozciągających, wzmacniających mięśnie czy też oddechowych. Wpłynie to doskonale na nasze samopoczucie.



Sposób ósmy – Gotowanie.



Nic nie zajmuje tak wspaniale wolnego czasu jak przygotowywanie przysmaków w kuchni. Nowe potrawy, przysmaki, ciasta, desery to coś co może pobudzić wyobraźnię wielu ludzi do działania.



Możemy opracowywać własne przepisy i modyfikować już znane. W kuchni wszystkie chwyty są dozwolone. Kiedy coś fajnego uda nam się ugotować możemy przekazać przepis dalej – dlaczego tylko my mamy korzystać z dobrodziejstw kulinarnych naszej kuchni? – w zamian za to otrzymamy na pewno wiele ciekawych przepisów, które mogą nas pozytywnie zaskoczyć.



Sposób dziewiąty – Planowanie.



Wolny czas można wykorzystać też na planowanie przyszłych działań. Możemy zaplanować wakacyjny wyjazd, czy wypad na weekend.



Warto zaplanować kolejne dni. Nie będziemy wtedy żyć w chaosie. Określając zadania, jakie mamy wykonać systematyzujemy nasz czas – łatwiej wtedy określić kolejny termin wolnego czasu, co nastroi nas optymistycznie.



Sposób dziesiąty – Pobudzanie umysłu do myślenia.



Nic tak nie sprzyja pracy mózgu jak rozwiązywanie zadań logicznych. Dlaczego zmuszać swój mózg do myślenia w wolnym czasie? Słyszałam, że każde zmuszenie mózgu do wykonania jakiejś pracy przedłuża nam życie. Nie wiem ile jest w tym prawdy, ale dlaczego by nie spróbować?



Co dobrze pobudza nasz umysł?



Wszelkiego rodzaju gry logiczne i strategiczne, gry, w których musimy coś dokładnie zaplanować np.: brydż.



Dla naszego umysłu dobre jest też rozwiązywanie krzyżówek – panoramicznych, „jolek”, wykreślanek itp. Nie można zapomnieć też o SUDOKU, grze polegającej na ustawieniu w odpowiedniej kolejności cyfr od 1 do 9.



Czytanie książek też pobudza nasz umysł. Pozwala działać naszej wyobraźni. Czytanie daje dużo więcej pożytku dla naszego mózgu niż np.: oglądanie filmów. W filmach dostajemy gotowe, podane na tacy wizje reżysera. Nie musimy wytężać umysłu tylko przyjmujemy skondensowaną papkę.



Kilka słów na zakończenie.



Życzę wszystkim Czytelnikom, aby zawsze potrafili maksymalnie wykorzystać swój wolny czas. Przeznaczenie wolnego czasu na swój rozwój to naprawdę procentująca inwestycja.





--

wolny czas w domu, spędzanie wolnego czasu


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
dodajdo.com

Kilka słów o motywacji

autorem artykułu jest Łukasz Młynarczyk



Decyzja o prowadzeniu własnej działalności gospodarczej to bardzo odważny krok. Często łączy się on z bardzo dużą zmianą tryby naszego dotychczasowego życia. Rezygnując z pracy etatowej musimy liczyć się z większym ryzykiem finansowym, stresem, ogromną odpowiedzialnością. Aby nie polec na pierwszej przeszkodzie trzeba mieć odpowiednio silną motywację. O motywacji i sposobie motywowania mówi się sporo, sięgnąć do etymologii tego słowa i poznać kilka prostych sposobów jej utrzymywania.



Z łacińskiego movere…



Słowo motywacja pochodzi z łacińskiego movere, które oznacza „ruszać z miejsca”. W psychologii terminem tym określa się procesy, które dotyczą rozpoczęcia, kierowania, utrzymania aktywności fizjologicznych i psychicznych. Mówiąc najprościej: motywacja to stan naszej gotowości do podjęcia określonego działania. Skoro wiadomo już co oznacza ten termin, warto zadać pytanie: skąd się bierze? Odpowiedź jest prosta: źródłem są nasze POTRZEBY. Wg teorii Maslowa jedną z najważniejszych potrzeb człowieka, poza tymi fizjologicznymi, jest kwestia samorealizacji, chęć wykorzystania własnego potencjału. Człowiek musi żyć zgodnie ze swa naturą, by być szczęśliwym: poeta spełni się pisząc wiersze, muzyk grając na instrumentach. To ważne by wiedzieć co nas motywuje, by łatwiej zachować chęć do działania i odpowiednio reagować na zniechęcenie.



Nasze potrzeby wywołują u nas motywację wewnętrzną, są jednak chwile, gdy potrzebujemy jakiegoś bodźca z otoczenia, gdy prosimy, by ktoś zmotywował lub tez, gdy sami występujemy w roli osoby zachęcającej do dalszego wysiłku. Jest to wówczas motywacja zewnętrzna. Powstaje ona w wyniku stosowania kar i nagród. Motywacja z zewnątrz jest oczywiście potrzebna, jednak uzależnia nas od otoczenia, najlepiej wykształcić w sobie ta wewnętrzną; da nam ona większe szanse wprowadzenia w życie naszego planu.



Kompendium pomysłów



Oto kilka sposobów na zwiększenie i utrzymanie własnej motywacji:

Mów innym o tym, co postanowiłeś zrobić. Niewykonane zadania mogą wywołać u nas poczucie dyskomfortu – coś innego zapowiadaliśmy, a coś innego zrobiliśmy, czy też nie zrobiliśmy NIC

Zrób dokładną analizę swoich celów. Jeśli wiemy, co jest dla nas ważne, łatwiej utrzymamy motywację bez zachęt z zewnątrz.

Zaplanuj sobie nagrodę za osiągnięcie celu. Pozytywne odczucia i myśli względem nagrody mogą przenieść się na równie pozytywne doznania względem działania.

Wykorzystaj wyobraźnię! Wyobraź sobie, jak osiągasz cel.

Uświadom sobie negatywne konsekwencje niezrealizowania celu. Są one swego rodzaju karą.

Uświadom sobie pozytywne konsekwencje zrealizowania celu.

Zacznij. Najtrudniej jest zrobić pierwszy krok.

Zacznij od tego, co już znasz, co potrafisz. Sukces na początku naszej drogi ułatwi nam dalsze działania.

Dobrze się przygotuj. Znajomość przedmiotu ułatwia lepsza organizację i planowanie zadań.

„Do or do not, there is no try”



Ważne słowa wypowiedziane przez mistrza Yoda: Rób albo nie, nie ma próbowania. Być może odczuwasz wewnętrzne ograniczenie, masz świadomość niewykorzystanego potencjału, pomysłów. Cos mówi Ci, żeby ruszać na przód, może to czas na własny biznes..? Nie bój się, po prostu zrób to!







Artykuł powstał na podstawie Konieczny M. "Psychologiczne aspekty zakładania działalności gospodarczej" w: Kompendium przedsiębiorczości, Warszawa 2008




--

Więcej tekstów z Akademii Sukcesu oraz wszystko dla początkujących przedsiębiorców znajdziesz na www.mlodyprzedsiebiorca.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
dodajdo.com

Żona o mnie ;)

Michał poprosił mnie o napisanie jego krótkiej charakterystyki..... tylko jak go scharakteryzować w kilku zdaniach? To wydawało mi się niemożliwe! Ale spróbowałam.

Krótko napisałabym, że jest wspaniałym człowiekiem. I to by wystarczyło :) Ma w głowie tyle niezwykłych pomysłów i tyle zaskakujących myśli, że nawet ja nie wiem skąd on je bierze.... :) Odkąd zajmuje się psychologią sukcesu zmienił się. Jest jeszcze bardziej ambitny i zdobywa wszystko, co tylko zaplanuje. To naprawdę niesamowite, ale taki jest. Jest ciekawy całego świata i chce wiedzieć wszystko o wszystkim. A przede wszystkim chce zdobyć wszystko. W dobrym znaczeniu tego określenia. Chce, żebyśmy byli szczęśliwi i dlatego pracuje nad sobą non stop. Jest dobry w tym co robi. Zajmując się motywacją, psychologią sukcesu, robi to, co lubi i wychodzi mu to niesamowicie. Zadziwia mnie po tysiąc razy dziennie swoimi przemyśleniami i kolejnymi niezwykłymi pomysłami. To wyjątkowy człowiek, który chce osiągnąć w życiu bardzo wiele.

A przede wszystkim to wspaniały mąż i przyjaciel.

Magda :) żona