poniedziałek, 18 czerwca 2007

To była jedna z moich lepszych inwestycji.

Cześć,

długo zastanawiałem się przed podjęciem tej decyzji. W końcu, to nie mała kwota. Ale chęć poznania możliwości, zarobienia tylu pieniędzy nie dawała mi spokoju. Drążyłem temat. Miałem troszkę szczęścia, ponieważ wiedziałem, że mój znajomy z warsztatów "Master Copywriting" już w to zainwestował. Pozostało mi tylko poprosić go o opinię. Zobacz co mi napisał:

----------------------------------------------------
Witaj Michale,

nie wiem, czy moja opinia nt. tego szkolenia będzie obiektywna, ponieważ było ono pierwszym, gdy zacząłem mieć coraz bardziej dość swojej pracy wśród politycznych przeciwników prywatyzacji Zakładów Azotowych w Tarnowie-Mościcach i Zakładów Azotowych Kędzierzyn.
Na szkolenie do A. Fesnaka i F. Staniszewskiego trafiłem w sierpniu 2006 r. Wtedy jeszcze nic nie wiedziałem o zagadnieniach praktycznego stosowania ekonomii, więc szkolenie było dla mnie przełomowym.

Na tym szkoleniu byłem wyrodkiem na państwowej posadzie, bo praktycznie wszyscy mieli swoje firmy i właściwie chcieli się nauczyć, jak inwestować pieniądze w nieruchomości.
Trochę później dowiedziałem się, że byli też ludzie, którzy wśród uczestników robili obserwacje, kogo wyłuskać do współpracy lub pracy dla swojej firmy.

Na szkoleniu nie straciłem. Za te 1800 zł zrozumiałem, jak funkcjonują kredyty, kupiłem mieszkanie, na którym powinienem wyjść "na czysto" prawie 30000 zł, a więc mam przebitkę jakieś 15:1. Jestem pewien, że to nie ostatnia moja transakcja w nieruchomościach.

Na szkoleniu poznałem generalną zasadę biznesu, o której nie wiedziałem: inwestujemy pieniądze cudze, a nie swoje. Wbrew pozorom jest to bardzo ważna dla mnie nauka i choćby z tego powodu uważam, że szkolenie warte było tych pieniędzy.

Wiedza i doświadczenie wyniesione z tego seminarium pozwoliły mi zaoszczędzić kilkadziesiąt tysięcy złotych na kredycie, który brałem na swoją pierwszą inwestycję.

Gdy wyciągasz kalkulator finansowy i zaczynasz się nie zgadzać z przedstawicielem banku co do wysokości odsetek i opłat, to tamten mięknie, bo nie jest na taką sytuację przygotowany.

Dzięki szkoleniu poznałem też kilkoro ciekawych ludzi. Mogę więc stwierdzić z pełnym przekonaniem, że dla mnie było to bardzo opłacalne przedsięwzięcie.

Z radosnym pozdrowieniem

Jerzy Kostowski
www.szansadlaciebie.pl

----------------------------------------------------

Po takiej rekomendacji nie miałem już żadnych oporów.
Odrazu wpłaciłem kasę.
Udało mi się jednak zaoszczędzić połowę kwoty.
Ty też możesz mieć możliwość uczestnictwa w tym seminarium za pół ceny.
W moim przypadku Urząd Gminy zasponsorował mi połowę, ponieważ wszystkim swoim pracownikom zwracają 50% poniesionych kosztów na edukację.

Poproś swojego pracodawcę o dofinansowanie.

Co możesz zrobić z zaoszczędzonymi pieniędzmi (935zł) ?

Wpłać je na fundusz inwestycyjny oprocentowany na 20% w skali roku i dokładaj co miesiąc po 200zł. Najlepiej zrobić jakieś stałe zlecenie przelewu. Następnie zapomnij o tym koncie na następne 30 lat. Po upływie tego czasu zajrzyj na konto i uśmiechnij się, bo masz tam tylko 4.954.573,86zł.
Dlaczego tylko?

Bo wpłacając 600 zł miesięcznie możesz zarobić aż 17.000.000zł ... ;)

Prawda, że fajnie? :)

Takie sumy naprawdę otwierają oczy. Jestem wdzięczny Andrzejowi i Frankowi, że robią coś tak wspaniałego za tak naprawdę, marne grosze, bo czym jest 1870 zł w porównaniu z 5 mln ??? A dodatkowo, liczenie tego na kalkulatorze finansowym, który jest wliczony w cenę seminarium, zajmuje ok 10 sek.


Pozdrawiam najserdeczniej jak tylko potrafię
Michał Batorowicz

PS. Andrzej i Franek to wspaniali ludzie. Posiadają rewelacyjne poczucie humoru. Na seminarium uzupełniają się na wzajem. Franek emanuje wielkim spokojem, bardzo przyjemnie się jego słucha. Andrzej zaś to wielki temperament. Podczas obcowania z nimi człowiek podnosi swoją wartość, która utrzymuje się bardzo długo, jeśli nie do końca.

PS2. Szczegóły seminarium możesz poznać klikając tu --> Seminarium
albo wejdź na stronę: http://www.kursy-finansowe.pl/?tra=4677953a8354d
dodajdo.com

Brak komentarzy:

Żona o mnie ;)

Michał poprosił mnie o napisanie jego krótkiej charakterystyki..... tylko jak go scharakteryzować w kilku zdaniach? To wydawało mi się niemożliwe! Ale spróbowałam.

Krótko napisałabym, że jest wspaniałym człowiekiem. I to by wystarczyło :) Ma w głowie tyle niezwykłych pomysłów i tyle zaskakujących myśli, że nawet ja nie wiem skąd on je bierze.... :) Odkąd zajmuje się psychologią sukcesu zmienił się. Jest jeszcze bardziej ambitny i zdobywa wszystko, co tylko zaplanuje. To naprawdę niesamowite, ale taki jest. Jest ciekawy całego świata i chce wiedzieć wszystko o wszystkim. A przede wszystkim chce zdobyć wszystko. W dobrym znaczeniu tego określenia. Chce, żebyśmy byli szczęśliwi i dlatego pracuje nad sobą non stop. Jest dobry w tym co robi. Zajmując się motywacją, psychologią sukcesu, robi to, co lubi i wychodzi mu to niesamowicie. Zadziwia mnie po tysiąc razy dziennie swoimi przemyśleniami i kolejnymi niezwykłymi pomysłami. To wyjątkowy człowiek, który chce osiągnąć w życiu bardzo wiele.

A przede wszystkim to wspaniały mąż i przyjaciel.

Magda :) żona